Hej!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie (niestety) okres jesień/zima = zajady i pękające, spierzchnięte usta ;(
O tym, jak radzę sobie z zajadami już kiedyś pisałam. Jeśli macie podobny problem kliknijcie <tutaj> i przeczytajcie o tym, jak z nimi walczę.
Wiatr, mróz, kolorowe pomadki - to wszystko sprawia, że często mam problem z ich pękaniem i przesuszeniem.
Całe szczęście, prawdziwy hit blogsfery, czyli odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco ratuje moje usta!
Znacie tego przyjemniaczka?
Za ok. 11zł dostajemy pomadkę na bazie oleju sojowego, wosku pszczelego, oleju z nasion wiesiołka, wosku karnauba, masła kakaowego, masła Shea i oleju z gorzkich migdałów.
W całości zatopione są drobinki cukru trzcinowego.
Zawarta w pomadce betulina działa kojąco na podrażnienia.
Pomadka jest hipoalergiczna. Od otwarcia mamy 3 miesiące na jej zużycie.
Jeśli chodzi o zapach - czytałam, że niektórym z Wam nie przypadł do gustu. Bardzo ciężko go opisać. Dla mnie to taki miód z aromatem migdałowym do ciast ;) Mi pasuje!
Samo działanie jest naprawdę niezłe! Pomadka ładnie nawilża usta zostawiając na nich typową dla takich produktów warstewkę. Nie jest ona jednak taka sztuczna, tylko naturalnie olejkowa. Drobinek cukru trzcinowego zawartych w pomadce jest bardzo dużo. Aż się zdziwiłam. Są dodatkowo stosunkowo duże i konkretnie peelingują nasze usta. W smaku pomadka jest cukrowo-miodowa.
Fajna alternatywa dla własnoręcznie robionych peelingów. Osobiście nie lubię się bawić z miodem i cukrem, jakoś zawsze zapominałam o nakładaniu tej mieszanki na usta. A tutaj w każdej chwili mogę sięgnąć po taki zestaw. :)
Zdecydowanie polecam :)
A Wy jakie pomadki z peelingiem polecacie? Używacie takich?
Niestety, najprawdopodobniej do czwartku będę odcięta od Internetu. Wtedy też nadrobię posty u Was:)
Pomadki z peelingiem nigdy nie miałam, ale jeśli chodzi o pomadki do ust ogólnie to tylko Carmex :)
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie carmex średnio ;)
UsuńKusi mnie od dawna, jednak na razie jestem wierna pomadkom z Forever Living Aloe :>
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :D
UsuńMój hicior :)
OdpowiedzUsuńMój już też :)
UsuńMiałam te tradycyjne pomadki Sylveco i jakoś tak średnio mi spasowały :)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko tą i zapewne do niej wrócę :)
UsuńZdecydowanie najlepsza pomadka. ratuje moje usta z każdej opresji :)
OdpowiedzUsuńCzyni cuda :D
UsuńMnie ona też kusi - zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńNa razie planuję speelingować sobie usta olejem + cukrem ;)
Też kiedyś próbowałam takiego sposobu :)
UsuńOd dawna ta pomadka jest na mojej wishliscie :)
OdpowiedzUsuńKupuj śmiało, będziesz zadowolona :)
UsuńPowiem Ci ze nigdy nie miałam ale moze sie zdecyduje. Jest to dobry program jak dla mnie ale do stosowania na noc. Drobinki mi pewnie w ciagu dnia bedą przeszkadzać
OdpowiedzUsuńMożna je szybko rozsmarować palcem po ustach :)
UsuńUwielbiam Sylveco :) tej pomadki nie miałam jeszcze, ale to świetne rozwiązanie dla dziewczyn, które wciąż zapominają o peelingu ust :) czyli takich jak ja :P
OdpowiedzUsuńI ja :P
UsuńMuszę w końcu kupić tę pomadkę :)
OdpowiedzUsuńNie ma co czekać :D
UsuńMuszę w końcu się rozejrzeć za tą pomadką :)
OdpowiedzUsuńJa całe szczęście mam ją dostępną w stacjonarnym sklepie zielarskim :)
UsuńJa mam wersję zwykłą, pachnącą cynamonem i bardzo fajnie się sprawdza, choć i tak zostanę wierna Tisane :)
OdpowiedzUsuńO, cynamonową też bym chętnie kupiła :)
UsuńLubię wszelkie peelingi, ponieważ sprawiają, że moje usta nie mają nieciekawych skórek i nabierają zdrowego koloru :D
OdpowiedzUsuńMusimy jakoś z tymi skórkami walczyć :P
Usuńmam ją i uwielbiam, teraz w kółko smaruje usta iwostinem ale dziś nic mi nie dawał więc wróciłam do niej i od razu lepiej ;) ale moje usta lubią odmiany to dlatego :D
OdpowiedzUsuńTo chociaż już wiesz co działa :)
Usuńuwielbiam ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKurcze, a zastanawiałam się nad nią ostatnio, teraz wiem, że trzeba było nie myśleć, tylko brać :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Brać i to koniecznie :)
UsuńStary dobry peeling szczoteczką do zębów (oczywiście inną niż tą, którą myjemy zęby) jednak najlepszy i najtańszy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, zapomniałam o tym sposobie :)
UsuńMam ochotę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńJa akurat zamiast pomadek z peelingiem używam naturalnego peelingu w postaci skrystalizowanego miodu.
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam, ale niestety - skleroza nie boli ;)
UsuńTyle się naczytałam o tej pomadce, że najwyższa pora kupić :D
OdpowiedzUsuńKażdy ją poleca :)
UsuńMam na nią ochote od pewnego czasu :)
OdpowiedzUsuńWarto kupić, ja jestem nią zachwycona :)
Usuńnigdy nie miałam takiego przyjemniaczka :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam się na niego skusić :)
UsuńNa szczęście nigdy nie miałam ogromnych problemów z pękaniem ust i zwykła pomadka ochronna wystarczała. Jednak ostatnio coś zaczyna się pod tym względem zmieniać i będę musiała o tym pomyślec, może akurat padnie na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zima jest katorgą dla ust :(
Usuńsłyszałam o niej wiele dobrego ale jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo dużo osób ją chwali :)
UsuńNajlepszy peeling ust! Świetna pomadka, mam ją zamiennie z rokitnikową też od Sylveco.
OdpowiedzUsuńPeelinguje, odżywia i nawilża usta. Super wygładza usta i po tygodniu stosowania widać już mega dużą różnicę (zwłaszcza jak ktoś maluje usta na czerwono :)
O tak, jeśli się maluje usta to taka pomadka jest istnym zbawieniem :D
UsuńUwielbiam tą pomadkę i odkad kupiłam ja po raz puerwszy jest stałym bywalcem mojej kosmetyczki ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też po kilku użyciach stała się ulubieńcem :)
UsuńTa pomadka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! :)
UsuńJeszcze nie miałam nic tej firmy, a chyba najwyższa pora to zmienić, bo pomadka ciekawa;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też pierwszy produkt z tej firmy :)
UsuńUwielbiam tą pomadkę. Jest na równi z pomadką rokitnikową, którą nakładam pod każdą szminkę.
OdpowiedzUsuńRokitnikowej jeszcze nie widziałam, ale może warto się nad nią zastanowić :)
UsuńPóki co miałam (i mam) styczność tylko z tą Sylveco :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też jedyna pomadka z Sylveco :)
UsuńMiałam tą pomadkę - świetna była.
OdpowiedzUsuńI suche skórki już się nie pojawiają :)
UsuńKusi mnie ta pomadka już na wielu blogach o niej czytałam.
OdpowiedzUsuńDużo dziewczyn ją zachwala :)
UsuńBardzo fajna chciała bym ją dostać na mikolaja ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam problem z ustami, a nie mogę znaleźć tej pomadki stacjonarnie..
OdpowiedzUsuńFajny wynalazek:-) nie widziałam nigdzie do tej pory :-)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę pomadkę. Ma dobrą cenę i na prawdę działa, a do tego pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tej pomadce :) kusi mnie żeby ją kupić
OdpowiedzUsuńKusi mnie i to bardzo. Kończy mi się mój plyn micelarny sylveco więc może złoże u nich zamówienie:)
OdpowiedzUsuńMam ją i nie wiem, co o niej sądzić :P Trzeba się trochę nią namachać, żeby speelingować usta, bo jedno przejechanie pomadką po wargach nic nie daje. Z tego też powodu uważam, że jest niewydajna. Zapach i smak akurat mi nie przeszkadzają;)
OdpowiedzUsuń