Hej!
Ostatnimi czasy jestem tak zabiegana, że zupełnie nie mam czasu na śledzenie Waszych blogów :( Niestety - licencjat, egzaminy, obowiązki domowe i załatwianie miliona spraw związanych ze sferą zawodową sprawia, że 6 godzin snu to rarytas. Czekam na luty, wtedy już będzie dużo luźniej :)
Dzisiaj jednak znalazłam pół godzinki na napisanie dla Was recenzji mojego ulubionego, ukochanego i ogólnie naj, naj,naj! kremu do stóp. Mówię tutaj o Clarena, Podo Line, krem do stóp z mocznikiem.
Już samo opakowanie kremu, mówi o nim, że jest to kosmetyk profesjonalny. Nie ma jednak problemu z jego zakupem - w drogeriach internetowych za 200ml zapłacimy od 45 do 60zł. Warto więc przekopać kilka drogerii zanim się zdecydujemy, bo możemy nieźle przepłacić ;) Mój krem dostałam w prezencie i niestety nie wiem, gdzie był kupiony. Krem w tubce 100ml kosztuje natomiast ok. 30-45z
Krem znajduje się w plastikowej tubce, którą możemy położyć "na głowie". W związku z tym nie ma problemów z jego wyciskaniem. Sam plastik jest też stosunkowo miękki.
Jak sugeruje nam samo opakowanie, krem zawiera mocznik w stężeniu 30%. Działa on więc bardzo nawilżająco, wygładzająco i zmiękczająco naskórek. Stosując regularnie ten krem możemy zapomnieć o brzydkich, pękających piętach! Tym bardziej, że mocznik jest już na drugim miejscu w składzie.
Dodatkowo w kremie znajdziemy też alantoinę, glicerynę i masło Shea. Taka mieszanka nie ma prawa nie zadziałać :)
Krem ma delikatny, świeży zapach, którego nie czujemy po aplikacji.
Krem jest niesamowicie wydajny, a jego kremowa i delikatna konsystencja umila aplikację. A jeśli w okresie zimowym mamy problem z pękającą skórą na dłoniach nie widzę przeciwwskazań, aby użyć go do rąk! :) Sprawdzi się tak samo dobrze.
Podsumowując: najlepszy krem do stóp, jaki kiedykolwiek miałam :)
Znacie ten produkt? Jakie kremy do stóp polecacie?