Hej!
Ostatni czas nie był dla mnie łaskawy. Niestety, w związku z dużym stresem, który mi towarzyszył oraz przez leki, które muszę brać i które niestety powodują wzrost wagi troszkę mi się przytyło... Oczywiście nie twierdzę, że jestem jakoś nieludzko otyła czy coś w tym stylu ;). Jednak moje wymiary trochę podskoczyły go góry i czas najwyższy wrócić do stanu pierwotnego! Ten post powstał głównie w formie motywacji dla samej siebie - wiem, że za miesiąc będziecie oczekiwać zdjęć "po" i w związku z tym będę musiała ruszyć tyłek i ćwiczyć :)
Głównie chciałabym się skupić na ograniczeniu spożywania słodyczy i zdrowej diecie. Dużo warzyw i owoców, lekkie przekąski, więcej białka w diecie.
Ćwiczenia jakie mam zamiar wykonywać to przede wszystkim zestawy Mel B oraz Tiffany. Są one pełne pozytywnej energii. Jeśli jeszcze ich nie znacie koniecznie poszukajcie filmików z ćwiczeniami na YT. Myślę, że dam radę ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu i będzie to idealna ilość. Zobaczymy czy coś z tego wyniknie :)
Najbardziej co mnie denerwuje to boczki oraz uda, z którymi od zawsze miałam problem :(
biust: 90cm
talia: 73cm
biodra: 100cm
udo: 56,5cm
No to walczymy! :)
Jakie są Wasze ulubione ćwiczenia?
PS. Przypominam o mini-rozdaniu :)
O mamusiu.... Kobieto toż Ty wygladasz idealnie! Boczki! Gdzie tu boczki? Figura znakomita. Oczywiscie dla wyzwolenia endorfin to poćwiczyć mozna ale tylko dla szczęśliwości glowy, bo reszta jest ok. Boczki! Musiałabyś "podziwnąć" moje.
OdpowiedzUsuńE tam, na pewno nie jest tak źle :P
UsuńMoim zdaniem też jest ok :)
OdpowiedzUsuńAle ćwicz, jeśli masz się lepiej poczuć :)
Buziaki :*
Zawsze może być lepiej ;)
UsuńJa ćwiczę pośladki z Mel B. :) Wytrwałości życzę. =)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D
Usuńtrzymam mocno kciuki za sukces, sama zbieram się za walkę ze sobą, ale jakoś nie mogę się dobrze zmotywować do tego :)
OdpowiedzUsuńZnalezienie motywacji to prawdziwa sztuka ;)
Usuń"Lubiłam" kiedyś ćwiczyć z Chodakowską, gdy jeszcze miałam czas na cokolwiek ;) Dawała wycisk :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, można się z nią nieźle napocić :P
UsuńMoje ulubione ćwiczenie to wygibasy podczas robienia zdjęć i leniuchowanie intensywne przed telewizorem :P A tak serio to nie lubię ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńLeniiuchowanie też dobrze mi idzie :D
UsuńPowodzenia ja ćwiczę od sierpnia:)
OdpowiedzUsuńOoo, gratuluję motywacji :)
UsuńLubię ćwiczyć z Mel B :)
OdpowiedzUsuńFajna z niej kobietka :)
Usuńteż ćwiczyłam z Mel B, sporo mi z nią zleciało i jeszcze spora droga przede mną, choć ostatnio mam chandrę i trochę sobie odpuściłam, poza tym kobiece sprawy mnie dopadły i już w ogóle mocy zero :( dlatego trzymam kciuki i czekam na efekty po pierwszym miesiącu, bo będą na pewno! :) z udami i łydkami też mam odwieczny problem :( najgorzej jest mi z nich gubić cm :( a z brzucha leciały mi jak z procy ;)
OdpowiedzUsuńTe uda od zawsze mnie prześladują, ale taka już widocznie nasza uroda :/
UsuńTeż by mi się przydało trochę poćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła! :)
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa wyglądam niestety o wiele gorzej, dla mnie najciężej z boczkami i oponką właśnie ;/ Ale strasznie mi czasu brakuje by ćwiczyć, chociaż planuję się już ogarnąć.
OdpowiedzUsuńZ tym czasem zawsze jest problem :(
UsuńJa ćwiczyłam z Mel B brzuch. tyłek i nogi , ale strasznie obciążyło mi to kolana, mimo, że wykonywałam ćwiczenia poprawnie... przez 2 tygodnie chodziłam z bólem ;/ oby Tobie ćwiczyło się dobrze i bez komplikacji :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moje kolana nie ucierpią bo już dosyć z nimi przeszłam :/
UsuńSuper postanowienie, życzę wytrwałości :) Ja od 4 miesięcy chodzę na siłownie i mogę powiedzieć, że uzależniłam się od treningów...te uwalniające się endorfiny podczas ćwiczeń bezcenne :) Co do diety ogranicz węglowodany na kolację i z owocami też nie przesadzaj bo zawierają sporo cukru.
OdpowiedzUsuń4 miesiące to już kawał czasu! Gratuluję :)
UsuńUwielbiam zarówno Mel B jak i Tiffany. Ze swojej strony polecam jeszcze Jillian Michaels - ubóstwiam tę kobietę! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ćwiczeniach i zdrowej diecie!
Nie słyszałam o niej - muszę poszukać jej ćwiczeń :)
UsuńJa ćwiczę raz w tygodniu bo inaczej bym się zasuszyła chyba ;)
OdpowiedzUsuńI tak super, że masz motywacje :)
UsuńPowodzenia! Ja ćwiczę jogę :)
OdpowiedzUsuńTeż bym bardzo chciała :)
UsuńPowodzonka ! Też mam taki plan ;)
OdpowiedzUsuńOby na samych planach nam się nie skończyło :D
UsuńKochana dużo wytrwałości :) ja polecam mel b :) ale polecam też raz w tygodniu ćwiczenia rozciągające, relaksujące jak np joga o której wspomniała koleżanka wyżej :) mi takie naciąganie bardzo odprężało kręgosłup i pomogło na zakwasy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Joga... marzenie :) Mam nadzieję, że kiedyś mi z nią będzie po drodze :)
Usuńja postanowiłam zrobić cardio :D
OdpowiedzUsuńMuszę też o nim pomyśleć - może to dobry pomysł :)
UsuńPowodzenia! Uwielbiam Tiffany. :)
OdpowiedzUsuńOna jest świetna! :)
Usuńja ostatnio przytyłam 2 kg tłumacze to sobie jesienną potrzebą ciepełka;p
OdpowiedzUsuńA tam, 2kg to nawet trudno zauważyć :P
UsuńMam pewien system ćwiczeń, uważam że każdy powinien mieć dobrany pod swoje potrzeby.
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
Usuńznam te ćwiczenia ale one mnie nie ciekawią , ja mam wzrostu 165 , 34 lata , składu ciała nie pamiętam ale trener personalny u którego byłam wyznaczył mi do czego dążyć : waga 53 kg , ramię 26 , biust 89 , pod biustem 74 , talia 64 , brzuch 80 , biodra 90 , udo 51 , łydka 33 , kostka 21 , tłuszcz20% , na boczki typowo to hula hoop , ja kręcę 2 razy dziennie po 30 minut i ćwiczenie z Cassey Ho , polecam ;) aha na czczo rano zielona herbata - samo to już dużo daje , ja mam tylko 2 kg za dużo :)
OdpowiedzUsuń2 kg to już bardzo, bardzo blisko! :)
UsuńJa nie lubię ćwiczeń stacjonarnych, wolę więcej spacerować i maszerować albo jeździć na rowerze:)
OdpowiedzUsuńRower też bardzo lubię :) Niestety teraz pogoda coraz mniej nam na niego pozwala :(
UsuńTrzymam kciuki szczególnie że sama potrzebuję motywacji :)
OdpowiedzUsuńMotywacja jest bardzo potrzebna! :)
UsuńLaska z ciebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńŚwietnie wyglądasz :) U mnie to jest dość dużo tych boczków i strasznie mnie denerwują i postanowiłam w końcu regularnie ćwiczyć z Mel B ale zobaczymy jak to wyjdzie w czasie :)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo denerwują :/ Oby udało nam się je zlikwidować :)
UsuńZazdroszczę wymiarów, gdybym ja opublikowała zdjęcia to większość z Was by zemdlała :D. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńEj, pewnie wcale nie jest tak źle :P
UsuńJa również zaczynam ćwiczyć - szczególnie chciałabym się skupić na udach:) I mam nadzieję, że zapału wystarczy mi na więcej niż 3 dni :D
OdpowiedzUsuńOby! :D
UsuńUwielbiam Mel B i tiffany, lubię też ćwiczenia Jillian Michaels.
OdpowiedzUsuńTych ostatnich nie znam - muszę ich poszukać :)
Usuń