Hej!
Stwierdziłam więc, że wypróbuję.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to zapach.
Z jednej strony jest bardzo przyjemny, ale z drugiej wyczułam w nim alkohol. Nie byłam jednak tego pewna, więc spojrzałam na etykietę i zobaczyłam to:
Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Alcohol Denat., Dimethicone, Phenoxyethanol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Parfum,Benzophenone-2, Panthenol, Phytantriol, Aqua, Propylene Glycol, Creatine, Laminaria Digitata Extract,Pelvetia Canaliculata Extract, Methylparaben, Propylparaben, Hexyl Cinnamal, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Coumarin, Hydroxycitronellal, Amyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde
Wniosek: jest źle!
Konsystencja produktu jest oleista, łatwo można z nim przesadzić i wtedy nasze włosy wyglądają na tłuste.
Jakie efekty?
Dokładnie takie jakie przewidywałam. Serum w małych ilościach może i ładnie wygładza włosy, jednak po dłuższym stosowaniu (dwa tygodnie) strasznie przesuszył mi końcówki. W sumie to jakby mogło być inaczej ;/ Jedyny plus to taki, że kosmetyk ma pompkę co ułatwia aplikację.
Swojego czasu naczytałam się tyle dobrego o tym kosmetyku i zupełnie tego nie rozumiem :(
Znacie to serum? Polubiłyście je?
nigdy za tym serum nie przepadałam ;p
OdpowiedzUsuńI całe szczęście ;)
UsuńTego nie miałam, ale miałam kuracje wygładzającą w tej firmy i byłam zadowolona, stosowałam właśnie na końcówki.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej kuracji, z chęcią zerknę na jej skład do porównania :)
UsuńJej masakra:/
OdpowiedzUsuńCałe szczęście zorientowałam się w odpowiedniej chwili i aż takiej szkody mi to serum nie wyrządziło. Firma Avon chce nam nawilżyć wlosy alkoholem - świetne posunięcie ;)
UsuńJa stosujęteraz arganowe, czy coś takiego, serum właśnie z Avon w podobnej buteleczce i powiem szczerze, że spisuje się całkiem oK :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że jesteś zadowolona :) Po to serum jednak nie sięgaj ;)
UsuńMasakra :/ Do mnie kosmetyki tej firmy nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńJa się właśnie do nich zraziłam ;/
UsuńDobrze ze go nie zamówiłam. A ostatnio nawet sie nad nim zastanawialam :-)
OdpowiedzUsuńWykreśl go z listy :P
UsuńNie zamawiam kosmetyków z Avon mam złe wspomnienia;)
OdpowiedzUsuńCzyli coś w tym jednak jest.
UsuńMiałam kiedyś od nich mleczko prstujące i było beznadziejne :(
OdpowiedzUsuńNo zobacz, coś te produkty do włosów od nich nie zbierają pozytywnych opinii :(
UsuńNigdy go nie miałam. Zawsze myślałam, że jest alkoholowe i jak widać się nie myliłam. Niestety w kosmetykach AVON często czuć procenty :)) Nie zmienia to jednak faktu, że lubię kilka ich produktów.
OdpowiedzUsuńMiałaś nosa ;)
UsuńNie znam go, myślałam kiedyś o zakupie jego, ale chyba zrezygnuję;))
OdpowiedzUsuńNie warto męczyć naszych włosów alkoholem :)
UsuńTeż czytałam sporo pozytywnych recenzji...
OdpowiedzUsuńI to mnie właśnie dziwi.
UsuńKiedyś zużyłam jedną buteleczkę, ale było to bardzo dawno... pamiętam, że więcej go nie kupowałam właśnie po zauważeniu, że ma w składzie alkohol. Póki co używam serum firmy Marion :)
OdpowiedzUsuńI dobrze zrobiłaś :) po co męczyć włosy takimi składnikami :)
UsuńJuż kilka lat nic nie kupowałam z Avonu, więc nie znam.
OdpowiedzUsuńJa jakoś też ostatnio nie robię u nich zamówień.
Usuńno cóż.... Avon....
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;/
UsuńNie znam i nie mam ochoty poznać po ostatnim rozczarowaniu szamponem z Avon " Gładkość jedwabiu" który wysuszył moje włosy nie kupię żadnego produktu do włosów tej firmy :/
OdpowiedzUsuńKurcze, szampon wysuszający włosy? No nieźle...
UsuńDaawno temu chcialam go kupic. Dobrze ze tego nie zrobilam ;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście :)
Usuńmiałam, jakoś nie przypadł mi do gustu ;d
OdpowiedzUsuńMi też nie :P
UsuńNie ma to jak alcohol denat do nawilżania :D :D
OdpowiedzUsuńDobrze to wymyślili, nie ma co :P
UsuńPrzesuszone końcówki dyskwalifikuje ten produkt!
OdpowiedzUsuńJa też już po niego nie sięgnę :)
Usuńavonu nie kupuje:)
OdpowiedzUsuńJa też mało kiedy ;)
UsuńNie miałam go wcześniej i może to lepiej, bo mam wystarczająco suche włosy, po co bardziej je przesuszać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Serum ma nawilżać a nie przesuszać włosy :)
UsuńRaczej się nie skuszę - przesuszone końcówki nie brzmią fajnie ;)
OdpowiedzUsuńOj bardzo nie fajnie :)
UsuńKosmetyki do włosów z Avonu nigdy jakoś specjalnie nie przypadły mi do gustu, dlatego wolę nie próbować. ^^
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to serum ale u mnie końcówek nie przesuszyło. Jednak teraz używam takiego żółtego z olejkiem arganowym i jest dużo lepsze niż to :)
OdpowiedzUsuń