Hej!
Poczułyście już święta? Ja zdecydowanie tak! W tym roku zakupiłam kilka dodatkowych świątecznych gadżetów, które mają na celu stworzenie świątecznej atmosfery w moim pokoju. Co prawda za oknami pogoda jesienna, a do świąt dwa tygodnie, ale ja wierzę, że jeszcze zobaczymy ten wymarzony śnieg :)
No to zaczynamy!
Na początku wymarzone, wyczekane cotton balls! Jak zapewne wiecie Biedronka po raz drugi wprowadziła te kule do sprzedaży. Poprzednim razem chyba nie były mi pisane, ale swoje odczekałam i mam te piękności :) Właściwie, to będą one fajnym dodatkiem przez cały rok - nie tylko na święta.
Cena: 39,99zł
Kilka postów wcześniej wspominałam też o mega wielkim kubku w reniferki z Tesco, który ewidentnie skradł Wasze serca - moje zresztą też ;)
Cena: 16zł
W Ikea kupiłam podstawkę pod kubeczek z pędzlami w kształcie gwiazdki. Pasuje wręcz idealnie i tak samo się prezentuje :)
Cena: 4zł
W Biedronce, poza cotton balls, kupiłam też polarnego misia w czapce mikołaja z zamontowaną lampeczką.
Cena: 4zł
W Ikea dorwałam też biały lampionik (pewnie wszystkim już znany). Jest w nim miejsce na podgrzewacz, jednak ja (jak to ja) musiałam coś wymyślić i włożyłam do niego bezprzewodowe lampki ledowe.
Cena: 9,99zł
Lampki ledowe, które zamontowałam w lampionie, kupiłam w Tesco na promocjach świątecznych.
Cena: 7zł
Moja koleżanka wykonała dla mnie przepiękną choinkę z piórek! Te kolory są stworzone dla mnie. Biel przełamana czernią pięknie się komponuje.
A na lokalnym ryneczku kupiłam dwie piękne ozdoby: a'la skórzaną gwiazdkę oraz aniołka wyszywanego ręcznie szydełkiem. Ogromny podziw, dla osoby która go zrobiła! :)
Chcę ten kubek <3
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tymi lampkami w lampionie :D poszukam też jakiś lampek ledowych u siebie :D
OdpowiedzUsuńCotton balls są świetne :-)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę w to uwierzyć, że za chwilę święta. Ozdób mam mnóstwo z tamtego roku, ale jeszcze wszystko zakurzone, leży w pudłach, a ja nawet nie patrzę w tamtą stronę. Ledwo co kupiłam prezenty i zaczęłam pakować, a resztę dopiero planuję. Obym zdążyła :) Lampion jest przepiękny, a koleżance tylko pozazdrościć talentu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kubek, polowałam na cotton balls w Biedronce ale jak poszłam to już ich nie było :)
OdpowiedzUsuńChoinka z piórek jest niesamowita:)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje, choinka z piórek bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuńJa świąt nie czuję wcale :D
OdpowiedzUsuńJa też niestety wcale ich nie czuje i tak szczerze mówiąc mogłby ich wcale nie być..jak nigdy mnie nie cieszą :(
OdpowiedzUsuńAniołek jest śliczny ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić sobie ten lampionik z Ikea ;)
OdpowiedzUsuńJak zdążę to zrobię sama cotton balls :) Uwielbiam te choineczki z piórek - mam czerwoną w domku :) a na ten lampion choruje.
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Uwielbiam takie ozdoby :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Ja zbliżające święta czuję wieczorami gdy zapalę świeczkę lub wosk, puszczę zimowe piosenki, napiję się cynamonowej herbatki. Niestety pogoda mało świąteczna ;(
OdpowiedzUsuńoj tak ja właśnie dzisiaj ozdabiałam dom :) kuchnie i sypialnie już zdobią ozdoby a jutro kolej na salon i garderobe :) uwiebiam takie świąteczne pierdółki!
OdpowiedzUsuńładny ten na szydelku aniołek, kule też piękne oczywiście
OdpowiedzUsuńJa już czuję święta i bardzo lubię tą przedświąteczna aurę :) a ozdoby prześliczne :) mam taka latarenkę z Ikei :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czuję świąt - mam nadzieję, że wszystko się zmieni już za tydzień jak pełną parą zabiorę się za dekorowanie domu :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czuję aż tak świąt :P jak na razie trochę mnie omijają
OdpowiedzUsuńTa choinka z piórek wygląda przepięknie! Mam ten lampion jednak w wersji srebrnej :)
OdpowiedzUsuńPiękne te ozdoby :) bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńO mamoooo, ta choinka z piórek jest prze-prze-prze-przecudowna! Chętnie bym sama taką przygarnęła!
OdpowiedzUsuńOglądałam ostatnio te choineczki z piórek :) Te lampeczki z tesco też fajne, zwłaszcza w lampioniku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*