Hej!
Rok (jak to zawsze) zleciał błyskawicznie! 2016 będzie dla mnie totalnie wyjątkowy :) Właściwie to już nie mogę się doczekać, a z drugiej strony wiążą się z tym wszystkim pewne obawy. Licencjat, nowa (własna!) praca, ślub, prawdopodobnie przeprowadzka... oj będzie się działo :)
Jednak jeszcze mamy 2015 i czas podsumować sferę kosmetyczną. Pokażę Wam co mnie najbardziej zauroczyło :)
1. Odżywcza pomadka z peelingiem, Sylveco <klik>
Jest to kosmetyk, który niesamowicie mnie zauroczył! Sama konsystencja pomadki, zapach, smak, cena, działanie - wszystko jest na ogromny plus :)
Właściwie, to nie mam co do niej ani jednego zastrzeżenia, najlepsza pomadka ochronna jaką kiedykolwiek miałam! :)
2. Cetaphil, micelarna emulsja do mycia twarzy <klik>
Moja wrażliwa cera pokochała się z tą emulsją od pierwszego użycia! Nigdy jeszcze nie miałam tak delikatnego płynu. Dodatkowo pięknie zmywa cały makijaż. Ani razu nie zdarzyło się, aby podrażnił moje oczy. Skóra po jego zastosowaniu jest cudownie mięciutka i wypielęgnowana.
3. Sunshade minerals, zestaw 10 pędzli do makijażu <klik>
Jeśli nie zajmujecie się zawodowo makijażem i potrzebujecie pędzli na domowy użytek, a dodatkowo macie na nie ograniczony budżet śmiało sięgnijcie po te! Za 45zł otrzymujemy 10 genialnych pędzelków. Nie mam żadnego problemu z ich myciem - włosie nie wypada i mocno trzyma się w trzonku pędzla.
Dla mnie rewelacja :)
4. Gumki do włosów Invisibobble <klik>
Nie wiedzieć czemu długo wzbraniałam się przed ich zakupem, a teraz... nie wyobrażam sobie bez nich życia - w przenośni oczywiście. ;) Wszystkie inne gumki do włosów dawno poszły w kąt. Te są zdecydowanie najlepsze i już nigdy nie mam zamiaru wrócić do tych tradycyjnych. Mogę nosić upięte włosy przez cały dzień i nie czuję żadnego bólu czy ciągnięcia :)
5. Perfumy Panthera Paris Avenue <klik>
Ostatnie odkrycie tego roku to perfumy, z którymi co prawda poznałam się stosunkowo niedawno, ale totalnie mnie zauroczyły!
Jest to odpowiednik sławnej szarej pumy. Pachnie cudownie, dla mnie jest to zapach całoroczny i na każdą okazję.
Musicie je powąchać :D
I to tyle w kwestii kosmetycznych odkryć 2015 roku :) Koniecznie pochwalcie się jakie perełki najlepiej sprawdzały się u Was! :)
Zestaw pędzli kupiłam na razie Mamie w prezencie, ale mam w planach zestaw również dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPomadka Sylveco jest genialna :)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach kupić w końcu te gumeczki sprężynki;)
OdpowiedzUsuńCetaphil, micelarna emulsja do mycia twarzy i Panthera Paris Avenue znam :)
OdpowiedzUsuńPomadkę posiadam i lubię ją, ale mam co niej kilka zastrzeżeń. Z resztą niedługo będzie cały post i tam opowiem wszystko. Gumki u mnie się nie spisały i za słabo trzymały włosy.
OdpowiedzUsuńA co do moich odkryć to zdecydowanie mydło Dr.bronner's, które w kilka sekund domywa pędzle, nawet te od podkładu :)
Szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NAJLEPSZE BLOGOWE ROZDANIE
O tak, znam te perfumy i wiem, że potrafią zaczarować :)
OdpowiedzUsuńW stu procentach zgadzam się z tym, że pomadka z Sylveco jest genialna :)
OdpowiedzUsuńZnam pozycję 1, 2 oraz 4 i wszystkie bardzo lubię. No może oprócz gumek do włosów, wole ich dużo tańsze podróbki z chińczyka, które są równie dobre :)
OdpowiedzUsuń1 i 2 bardzo na tak:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Gumki do włosów Invisibobble. : D
OdpowiedzUsuńZestaw tych pędzli mnie kusi :))
OdpowiedzUsuńInvisibobble i pomadka Sylveco są również moimi ulubieńcami :)
OdpowiedzUsuńcepathil bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńprzez Ciebie chodza za mną te perfumy z pantery :D
OdpowiedzUsuńNa pomadkę czaję się dłuższy czas, ale nie potrafię znaleźć jej stacjonarnie :) Natomiast zaciekawiłaś mnie tymi pedzlami :)
OdpowiedzUsuńa powiedz mi prosze gdzie te pedzle mozna zakupic :)? bo jestem w potrzebie sprawienia sobie nowego zestawu :)
OdpowiedzUsuńNa allegro u sprzedawcy www_wizazysci_pl :)
UsuńNie miałam tych produktów, ale te pędzle wyglądają całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńCetaphil uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam te pędzle i na razie dobrze mi służą choć zawsze człowiek ma chęć na jeszcze ;-)
OdpowiedzUsuńO tę pomadka z peelingiem Sylveco znam i polecam, natomiast gumki-sprężynki u mnie kompletnie się nie sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam, niedawno kupiłam gumkę sprężynkę, ciekawe jak się spisze.
OdpowiedzUsuńpędzle kuszą :)
OdpowiedzUsuńPomadka Sylveco i gumki kuszą ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko pomadkę peelingującą Sylveco. Nad swoimi hitami kończącego się roku muszę się zastanawić
OdpowiedzUsuńJa znam tylko emulsję, która sprawdziła mi się świetnie :)
OdpowiedzUsuńW tą pomadkę i te gumki koniecznie muszę się zaopatrzyć :-). Perfuma i zbytnio nie przypadła do gustu :-(
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać tą pomadkę ;)
OdpowiedzUsuńperfuma mnie ciekawi:D a jaką to będziesz mieć pracę swoją?:D
OdpowiedzUsuńBalsam do ust wygląda interesująco ;) Chociaż wydaje się jakby konsystencja była nieco piaskowa...? Takiego jeszcze nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńwww.blackarrotmakeup.blogspot.com
Peeling do ust miałam kiedyś. Sprawdza się
OdpowiedzUsuńpomadkę Sylveco bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńte pędzle mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńto prawda pomadka Sylveco jest najlpesza
OdpowiedzUsuńciagle sie zastanawiam czy ta pomadka mi pasuje ;)
OdpowiedzUsuńMam tę pomadkę z Sylveco, ale jeszcze nie otwierałam :D Najwyższa pora ;P
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale zapach mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńcetaphil mnie kusi, tyle dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nic z Twoich odkryć nie miałam :) szczęśliwego nowego roku :)
OdpowiedzUsuńPod Twoimi dwoma pierwszymi hitami podpisuję się dwoma rękami :) Też wpadłam na pomadkę Sylveco w tym roku i uwielbiam ją :) A Cetaphil sprawdza się u mnie tak samo dobre jak krem z tej serii. Moim odkryciem 2015 roku są jeszcze hybrydy Semilac :)
OdpowiedzUsuńKocham te gumeczki, są świetne ! a co do pomadek Sylveco to są chyba najlepsze jakie stosowałam
OdpowiedzUsuńSubskrybuję i zapraszam do siebie ,
zdrowa-ja.blogspot.com
Uwielbiam tą pomadkę z Sylveco. Zastanawiałam się nad pędzlami z Sunshade Minerals i kolejny raz przeczytałam o nich coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować tę emulsję Cethapil ! Miałam balsam z tej firmy i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńPomadkę Sylveco uwielbiam niezmiennie od dawna :)
OdpowiedzUsuńCetaphil uwielbiam i stosuję każdego dnia, to naprawdę mój ratunek :)
OdpowiedzUsuńKupiłam gumki sprężynki, ale w chińskim za 3 złote i sprawdzają się tak samo jak oryginalne. ;)
OdpowiedzUsuńTeż planuję zrobić taki post :) Najbardziej zaciekawiły mnie pędzle i muszę się im bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że zaciekawiła mnie ta pomadka, nie wiem jednak, czy nie będzie za 'mocna' dla moich wrażliwych ust. Ciekawy jest również zestaw tych pędzli - sama myślałam nad zakupem tych z Hakuro, jednak te biją je na głowę, jeśli chodzi o cenę...Jeszcze się rozejrzę i zdecyduję :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku!
/ chodzmypopoecic.blogspot.com
Te pędzle na pewno do mnie trafią! :-)
OdpowiedzUsuńMam baaardzo podobne pędzle :-) Panterkę również miałam, bardzo przyjemna, tylko trochę mało trwała.
OdpowiedzUsuńmoże sie skuszę na pomadkę z Sylveco
OdpowiedzUsuńMarkę pędzli dobrze znam, mam ich 2 zestawy i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuń