Hej!
Całkiem niedawno chwaliłam się Wam jaki miły prezent dostałam na mikołajki :) Dzięki uprzejmości trustedcosmetics.pl oraz edp24.pl otrzymałam do testów perfumy Panthera Paris Avenue.
Swojego czasu dużo słyszałam o osobach, które ubolewały na tym, że wycofany został zapach - szara Puma. Właściwie to nie rozumiałam o co w tym wszystkim chodzi, przecież jest tyle pięknym zapachów, którymi można go zastąpić ;)
Jednak... kiedy po raz pierwszy powąchałam perfumy Panthera Paris Avenue będące odpowiednikiem sławnej szarej Pumy wszystko stało się jasne! :)
Perfumy znajdują się w buteleczce z oszronionego szkła o pojemności 50ml. Nie ma jednak żadnego problemu z zobaczeniem, ile produktu jeszcze nam zostało. Cały flakonik ma lekko płask kształt, co nie ukrywam, bardzo mi się spodobało. Dzięki temu zajmuje mniej miejsca w torebce - duży plus ;)
Całość wieńczy złota nakrętka.
Zapach należy do kategorii zapachów cytrusowych. Osobiście takie uwielbiam ;)
Nuty Górne (Nuta Głowy) : Grejpfrut, Kwiat Jabłoni, Zielona Herbata
Nuty Środkowe (Nuta Serca ) : Biały Fiołek, Konwalia, Jaśmin
Nuty Dolne (Nuta Bazy ) : Cedr, Drzewo Sandałowe, Mech Dębowy
Zapach jest bardzo świeży i orzeźwiający, jednak moim zdaniem, tak samo dobrze nadaje się na zimę jak na lato. W końcu zimą miło powspominać upalne dni! :)
Nie można powiedzieć jednak, że jest to typowo cytrusowy zapach i będziemy pachnieć grejpfrutem. Bardzo fajnie wybija się w nim zielona herbata, a po czasie cytrusy ustępują miejsca fiołkom.
Już teraz wiem, skąd ten fenomen szarej pumy ;)
Zapach na tyle podbił moje serce, że na 100% kupię kolejną buteleczkę :)
Perfumy utrzymują się na naszym ciele standardowo - ok.3 godzin.
Perfumy możecie zakupić na stronie edp24.pl <klik>.
Ich cena to 51zł, a aktualnie trwa promocja i cena wynosi 28zł!
Dodatkowo do perfum dostajemy małą perfumetkę o pojemności 20ml.
Dziękuję za możliwość przetestowania perfum:
Kto testował ze mną te perfumy? Jakie macie wrażenia?
Znacie zapach szarej pumy?
Również testowałam - zapach bardzo mi się podobał :-)
OdpowiedzUsuńJa nie znam ;)
OdpowiedzUsuńkurcze chciałabym go powąchać ;) zanim bym go kupiła
OdpowiedzUsuńkurcze nie kojarze tej szarej pumy...ale buteleczka panthery bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńŁadna, efektowna buteleczka, ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńRównież testowałam ale nie przypadła mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńBędę musiała o nich pamiętać! Jak kochałam szarą Pumę...
OdpowiedzUsuńSzczerze - nie spotkałam jeszcze czegoś, co by ją przypominało. Tym bardziej cieszę się z Twojego wpisu :D
nie znam ani pumy ani pantery ale dopiero co zakupiłam nowe perfumy :)
OdpowiedzUsuńach nie kuś perfumami:D
OdpowiedzUsuńNie lubię odpowiedników... oryginału też nie znam w sumie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nimi, myślę, że zapach mógłby ,mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńLubię perfumy z cytrusową nuta więc myśle, że pasowałyby mi:) buteleczka pod względem wizualnym bardzo ładnie wygląda:) A:)
OdpowiedzUsuńpiekny flakon
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nich i opinia była pozytywna, mnie najbardziej fascynuje ich nazwa :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o nich :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę :), ale kuszącą je opisałaś :)
OdpowiedzUsuń