Hej!
Jakiś czas temu wygrałam w rozdaniu paczuszkę z kosmetyki Avon. Nie wiem jak Wy, ale u mnie jest z nimi różnie. Raz je lubię, a za chwilę nienawidzę. Mają swoje plusy i minusy, ale to jak kosmetyki z każdej firmy.
Ale do rzeczy :) W rozdaniu otrzymałam peeling o pojemności 200ml o cytrusowym zapachu. Jak dla mnie, najbardziej wyczuwalna jest woń cytryny.
Ceny niestety nie znam, ale znając mniej więcej produkty Avon, peeling kosztował ok. 10-15zł.
Peeling ma bardzo fajne opakowanie - stoi "na głowie" i produkt świetnie spływa w dół, czekając tylko na użycie ;)
Jeśli chodzi o konsystencję to nie mam jej nic do zarzucenia. Nie przecieka przez palce - dla mnie bardzo ważne.
Jednak przejdźmy do konkretu - czy faktycznie peelinguje?
I tak, i nie ;) Dlaczego?
Kojarzycie może peelingi solne/cukrowe z Perfecty? Są to moje ulubione peelingi i baaardzo konkretne zdzieraki. Jeśli Perfecta to poziom zdzierania 10/10, to Avon zdobywa 6,5/10.
Jestem chyba już przyzwyczajona do konkretnego zdzierania i może dlatego na początku pomyślałam, że peeling z Avonu jest dla mnie za słaby. Jednak po kilku użyciach nawet się z nim polubiłam. Piękny cytrusowy zapach umila kąpiel. Kosmetyk dodatkowo (co bardzo mnie zaskoczyło) świetnie nawilża skórę! Fajnie więc stwierdza się jako żel peelingujący :)
Lubicie produkty Avon?
Ja z produktami z Avon się nie lubię. Od czasu do czasu coś z Planet Spa wpadnie mi w oku. A peeling musi być zdzierakiem 10/10 :)
OdpowiedzUsuńLubię Avon chociaż czasem znajdą się jakieś buble jak to w każdej firmie. Ten peeling miałam i jest to bardziej żel peelingujący dlatego nie będzie typowym zdzierakiem. Taki rodzaj peelingów zawsze będzie delikatny ponieważ nie ma grubych kryształków soli czy cukru. Jednak jest kosmetykiem do którego chętnie się wraca.
OdpowiedzUsuńLubię Avon chociaż czasem znajdą się jakieś buble jak to w każdej firmie. Ten peeling miałam i jest to bardziej żel peelingujący dlatego nie będzie typowym zdzierakiem. Taki rodzaj peelingów zawsze będzie delikatny ponieważ nie ma grubych kryształków soli czy cukru. Jednak jest kosmetykiem do którego chętnie się wraca.
OdpowiedzUsuńoj pamiętam jak w liceum oglądałyśmy te katalogi i wybierałyśmy wszystkie ładnie pachnące produkty :) teraz nawet nie mam skąd wziąć katalogu więc aktualnie nie posiadam kosmetyków Avon, ale pamiętam, że serum do końcówek mieli całkiem niezłe i moją ukochaną nudziakową szminkę!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię peelingi z hean :) Już mam nawyk podczas kąpieli, żeby nakładać go na dekolt, ramiona i nogi :D
OdpowiedzUsuńBaaardzo dawno nic nie miałam z avonu.
OdpowiedzUsuńZnam zapach tej serii, bo miałam żel pod prysznic ;) Zaczęłam unikać kosmetyków z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńJa preferuje peelingi z l'Oreal "cośtam exfotonic" i jestem zachwycona, ale jest ciężko z dostępnością.
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i był ok dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię konkretne zdzieraki więc temu raczej podziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich żeli peelingujących, dla mnie albo żel, albo peeling :)
OdpowiedzUsuńI chyba dla mnie też byłby za słaby bo lubię porządne zdzieraki do ciała :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię linnie senses, a co do tego peelingu to moim zdaniem pachnie jak płyn do mycia naczyń.
OdpowiedzUsuńPeeling z Avonu używam tylko jeden Ogórek i drzewo herbaciane i w sumie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńTego nie znam osobiście.
Nie lubię kosmetyków z avonu, mam prażenie, że one nic nie robią, czasem tylko pachną, a to i tak tylko dzięki chemii.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Dobrze, że nawilża :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się mimo wszystko na niego. ;)
OdpowiedzUsuńmusi fajnie pachnieć
OdpowiedzUsuńlubie limitowane edycje żeli pod prysznic np świąteczne
ja jestem w wiekszosci na nie niestety uczulona.../Karolina
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami pielęgnacyjnymi z Avonu.
OdpowiedzUsuńzapach musi być świetny!<3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego peelingu, ja też lubię zdzieraki i zastanawiam się jakby się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńWolę chyba bardziej konkretne peelingi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis, chętnie poczytam więcej
OdpowiedzUsuń