sobota, 15 lutego 2014

Wrażenia po kursie certyfikowanej dermokonsultantki

W czwartek miałam okazję uczestniczyć w kursie certyfikowanej dermokonsultantki. Już od dłuższego czasu o nim myślałam, ponieważ szkolenie to jest ściśle związane z moim zawodem i obecnymi studiami.
Kurs odbył się w Warszawie - celowo nie podaje firmy organizującej szkolenie i ceny; jeżeli jednak jesteście takim tematem zainteresowane szczegóły podam Wam w wiadomościach prywatnych (jasminumblog@onet.pl).

Kurs trwał 8 godzin - od 10:00 do 18:00.
Grupa była bardzo kameralna - 4 osoby; dzięki temu każda z nas miała okazję się wypowiedzieć i osobiście wykonać określone ćwiczenia.

Podam Wam teraz w skrócie jak wyglądał kurs :)
1. Wprowadzenie do tematu szkolenia, określenie czym jest kosmetyk.
2. Kosmetyki apteczne: podział na dermokosmetyki, kosmeceutyki, nutrikosmetyki, fitokosmetyki i kosmetyki roślinne.
3. Skóra: określenie typów cery i podstaw ich pielęgnacji.
4. Składniki kosmetyków i ich wpływ na cerę.
5. Certyfikaty kosmetyków naturalnych.
6. Składy kosmetyków.
7. Alergie kosmetyczne.
8. Profil dermokonsultantki - wygląd, zachowanie, cechy osobowości.
9. Marketing dermokosmetyków, metody sprzedażowe.
10. Dermokonsultacje - jak je przeprowadzać.
11. Typy klientów, jak rozmawiać z każdym z nich.

W trakcie kursu wykonywałyśmy również ćwiczenia, scenki, pracowałyśmy nad metodami marketingu i sprzedaży.

Szkolenie kończy się testem i wydaniem certyfikatu dermokonsultantki.

Jestem bardzo zadowolona ze szkolenia i przekonana, że wykorzystam je kiedyś w pracy. Obecnie bardzo wiele firm - w tym głównie aptek organizuje dermokonsultacje, ludzie stają się coraz bardziej świadomi i potrzebują specjalistycznej wiedzy.
Jeśli kiedyś zastanawiałyście się nad takim kierunkiem kształcenia - szczerze polecam!

6 komentarzy:

  1. Z chęcią i ja bym się na takie coś wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najfajniej, że grupa taka malutka, można sobie spokojnie wszystko przetrenować, dopytać i ogarnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że jeśli ktoś nie jest w temacie tzn. nie interesował się wcześniej tego typu rzeczami to po takim kursie niewiele będzie pamiętał.U Ciebie jest to związane ze studiami więc pewnie łatwiej było Ci chłonąć wiedzę i łączyć niektóre fakty. Sama poświęciłam wiele czasu na umiejętność czytania składów i sądzę, że nie byłabym w stanie posiąść tej wiedzy w 8 godzin. Myślę, ze takie szkolenia są godne uwagi, ale dla osób, które już coś na ten temat wiedzą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hoho to już wiadomo do kogo po konsultację się udać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uważam, że to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Myślę, że można się wiele nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo to chyba był nasz kurs :) Cieszę się, że się spodobał, okazał się być wartościowy.
    Gdybyście miały jakieś pytania, z chęcią podpowiem, planujemy kolejną edycję w marcu.
    Pozdrawiam, Dolores

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu jesteś! :)
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, dają mi one motywację do dalszej pracy :)

Zawsze odwiedzam blogi wszystkich komentujących również zostawiając wiadomość od siebie :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...