Hej!
Nie da się ukryć, że skarpetki złuszczające do stóp to prawdziwy hit blogsfery! Na początku dostępne były one tylko w sklepach internetowych za strasznie wysoką cenę (ok.100zł!).
Z czasem nasze rodzime firmy "podłapały" pomysł i na rynek weszły ich produkty.
Jako pierwsze testowałam skarpetki złuszczające firmy L'biotica. Cały zabieg i jego efekt opisałam dokładnie <TUTAJ>.
Byłam z nich bardzo zadowolona.
Pod wpływem chwili postanowiłam kupić jednak coś innego - padło na produkt firmy Marion, o którym dziś trochę opowiem. Od razu postaram się Wam porównać je ze skarpetkami firmy L'biotica.
Marion, złuszczający zabieg do stóp, 8zł.
Skarpetki L'biotica to gotowe woreczki nasączone płynem, natomiast firma Marion proponuje nam skarpetki, które napełniamy samodzielniejsze.
Skarpetki obydwóch firm trzymamy na stopach ok. 60-90minut. Następnie myjemy stopy i czekamy na efekty.
Efekty:
Po wcześniejszym przeczytaniu kilku recenzji skarpetek Marion nie spodziewałam się po nich zbyt wiele. Jednak na działanie nie mogę za bardzo narzekać.
Sam proces złuszczania przy skarpetkach Marion rozpoczął się ok. 5dni od aplikacji.
Przy L'biotice złuszczanie nastąpiło już po 3 dniach.
Skarpetki Marion, podobnie jak L'biotica, złuszczyły cały naskórek z pięty.
Trochę gorzej poradziły sobie z podeszwą i grzbietem stopy, gdzie zupełnie nie zauważyłam procesu złuszczenia.
Zdjęcia jak zwykle dla odważnych ;)
Podsumowując:
Skarpetki z firmy Marion są co prawda ok. 6zł tańsze, jednak moim zdaniem spisały się gorzej niż skarpetki L'biotica.
Nie do końca poradziły sobie ze złuszczeniem naskórka oraz sama ich aplikacja (wlewanie płynu do skarpetki) nie przypadła mi do gustu.
Czy kupię ponownie? Marion - nie, L'biotica jak najbardziej :)
A Wy skarpetki złuszczające jakich firm lubicie najbardziej? :)
Miałam mariona ale złuszczania po nich nie było do tego jedna skarpetka była pęknięta czego nie zauważyłam i trochę płynu się wylało
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trafiłaś na taki felerny egzemplarz :/
UsuńJa obawiam się, czy takie skarpetki nie złuszczą aby "za wiele"
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie:) działają one na bazie kwasów owocowych wnikających tylko w warstwę rogową naskórka.
UsuńAż dziwne że tak świetnie złuszczają, u mnie świetnie sprawdziła się maść na odciski kosztująca grosze, ale nie odważyłam się opublikować recenzji i zdjęć :D
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo chętnie bym je obejrzała :D
Usuńnigdy nie używałam tego typu produktów ;d
OdpowiedzUsuńWarto się przełamać i wypróbować :)
UsuńO właśnie zapomniałam o tych skarpetkach :) Kiedyś było o nich głośno i postanowiłam też je wypróbować, ale całkiem mi to wypadło z głowy. Dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Daj znać jakie będą efekty :)
UsuńMam jedne skarpetki ale chwilowo muszą poczekać z testem:) Mam nadzieję, że się spiszą. Niestety nie pamiętam teraz nazwy ale są dostępne w Naturze (różowo-białe opakowanie).
OdpowiedzUsuńChyba wiem, o których mówisz :) Oby się sprawdziły!
UsuńMiałam się na nie skusić,dzięki tobie nie kupię:)
OdpowiedzUsuńLepiej kup te z L'biotica - myślę, że będziesz zadowolona z efektów :)
UsuńMuszę kupić takie skarpetki ale oczywiście nie z Marion :P
OdpowiedzUsuńMarion omijaj :P
UsuńU mnie leżą Purederm w szafce, ale jakoś nie mogę się przekonać, żeby w końcu spróbować ;P
OdpowiedzUsuńTrzeba pokonać opory :P
UsuńJa na Morionie w ostatnim czasie się zawiodłam więc myslę,że takie skarpetki przetestuję ale na pewno nie z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej kup te z L'biotica :)
UsuńA moje dalej czekają na próbę. Niestety ciągle mam stopy obszorowane przez buty, a nie chce stosować tego zabiegu na ranki. Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzą, kiedy w końcu ich użyję :)
OdpowiedzUsuńDobrze robisz, takie skarpetki użyte na uszkodzoną skórę mogą spowodować niezły ból :/
UsuńMiałam koreańskie - efekt był mega:)
OdpowiedzUsuńTeż bym bardzo takie chciała! :)
UsuńJa jeszcze nie próbowałam takich skarpetek, raczej wolę peelingi do stóp :)
OdpowiedzUsuńTakie skarpetki raz na jakiś czas to też dobre rozwiązanie :)
UsuńMiałam skarpetki od L'biotica i bardzo spodobało mi się ich działanie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem są świetne i pięknie złuszczają naskórek :)
UsuńMiałam skarpetki złuszczające ponad 2 miesiące temu i z ich "efektami" męczę się do dziś :/ Już nigdy więcej się nie skuszę na produkt tego typu ;]
OdpowiedzUsuńO kurcze, a co się stało? :(
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPolecam te z L'biotica :)
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze nigdy nie miałam okazji wypróbować tych skarpetek
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma na co czekać :)
UsuńOstatnio przyglądałam im się w drogerii, chętnie wypróbuję jakieś skarpetki złuszczające.
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt za małe pieniądze :)
UsuńPrzydadzą mi się takie skarpetki! :D
OdpowiedzUsuńBardzo je polecam :)
UsuńJa używałam już 2 firm to ten produkt jest totalnie nie dla mnie, złuszczanie jest minimalne, więcej potrafi zdziałać podczas jednego mycia pumeks ;p Chyba mam za dobrze utrzymane stopy xD i nie ma co się złuszczać ^^
OdpowiedzUsuńPewnie masz za ładne stópki do nich :P
UsuńNigdy nie używałam tego typu produktów, jednak może zdecyduję się na te drugie, które polecałaś :)
OdpowiedzUsuńWarto je kupić :)
UsuńPowiem szczerze, że bałam się tych wynalazków, ale mam od zawsze potworny problem z piętami, musiałabym chyba obciąć jak siostry kopciuszka, żeby się tego pozbyć :D Mam nadzieję, że skarpetki mi pomogą ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Hahah, jakie porównanie! :D Skarpetki z pewnością coś pomogą :)
UsuńCena jest niższa, a działanie takie samo :)
OdpowiedzUsuńW porównaniu z pierwowzorami to te skarpetki są jak za darmo ;)
UsuńJeszcze nigdy nie używałam takich skarpetek złuszczających, choć posiadam w domu te z Mariona, ale jakoś jeszcze nie miałam jakoś okazji żeby je użyć ;) Bardzo ciekawa recenzja ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj i daj znać jak się sprawdziły :)
UsuńOstatnio Pani w aptece polecala mi skarpetki zluszczajace. I po Waszych wpisach chyba się na nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże mi pomoże z moimi suchymi pietami :)
UsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów :)
UsuńNie ma takiej osoby na świecie, której nie przydałyby się takie skarpety. Nawet kiedy mechanicznie ściera się pięty, to za jakiś czas i tak są szorstkie. Nie ma co się zastanawiać, tylko kupować, póki jest :D
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj z Mariona, zobaczymy jak u mnie się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuń