Carmex kupiłam już jakiś czas temu kiedy był wielki szał na te pomadki. Czy się sprawdził? Nie do końca.
Alterra natomiast jest ze mną od niedawna, ale już zdążyłam się z nią bardzo zaprzyjaźnić.
Zapraszam do krótkiego porównania :)
Alterra:
- cena: ok. 5-6zł
- pojemność 10g
- zapach: dla mnie przyjemny, jednak czytałam, że inne dziewczyny na niego narzekają
- długo utrzymuje się na ustach
- nawilża! (czego nie można powiedzieć o Carmexie)
- brak parafiny w składzie
- dostępna tylko w Rossmannie
Carmex:
- cena: ok. 7-8zł
- pojemność 4,8g
- zapach: chemiczny mentol z wyczuwalną nutą wiśni
- przy niskiej temperaturze twardnieje i nie można go wycisnąć
- moich ust nie nawilżał, tworzył jedynie zewnętrzną powłoczkę (parafina w składzie)
- szybko znika z ust
- dobrze sprawdza się jako ochrona przy wyjściu na duży mróz, ale na pewno nie jako pomadka nawilżająca nasze usta
- większa dostępność niż w przypadku Aterry
Zdecydowanie wolę pomadkę z Alterry, jeśli szukacie czegoś co nawilży Wasze usta serdecznie ją polecam :)
A Wy jakie pomadki stosujecie? Miałyście którąś z wymienionych?
bardzo fajne zestawienie:)
OdpowiedzUsuńMam próbkę Carmexa, która będzie mi chyba wystarczała na lata świetlne :D
OdpowiedzUsuńAlterry nie miałam, ale na pewno po nią sięgnę!
Ja również posiadam Alterre i jestem mega zadowolona. Niestety mam brzydki nawyk obgryzania ust. Ciągle są spierzchnięte i niemiłe :/ Alterra super nawilża. Słyszałam, że nakładany na rzęsy ma podobne działanie do oleju rycynowego
OdpowiedzUsuńMam Carmex i też mnie jakoś nie powalił na kolana, do tego ten zapach i smak...
OdpowiedzUsuńwłaśnie bardzo fajne porównanie bo zwykle wszyscy dookoła ślinią się na widok carmexu a ja właśnie nie :D
OdpowiedzUsuńAlterre kupiłam z myślą o rzęsach.
OdpowiedzUsuńna rzęsy polecam wazelinkę :D
UsuńJa właśnie też. Efekty na rzęsach widać już po miesiącu :)
UsuńMiałam obie i też jestem bardziej zadowolona z alterry, ale nie jestem aż tak krytyczna wobec carmexu ;) u mnie sprawdził się całkiem dobrze i nie wykluczam, że jeszcze kiedyś go kupię.
OdpowiedzUsuńNie miałam Alterry, ale Carmexa uwielbiam, pierwsze opakowania przywiozłam z wakacji w Anglii jeszcze kiedy u nas go nie było. Jak widać dla każdego coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńwy wszyscy szalejecie z tym carmexem ;p
UsuńAlterre muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność wypróbowania wiśniowego Carmexu i był okropny i raczej nie skuszę się na którąkolwiek z wersji, chociaż nigdy nic nie wiadomo co mi strzeli do głowy :)
OdpowiedzUsuńZ Alterry nie znam :)
Miałam Carmex i nie polubiłam go. Moim ulubieńcem jest Tisane oraz szminki z Lidla marki Cien:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze, ale zimą chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana http://thezuuzaa.blogspot.com/2013/11/tag-blog.html :)
Carmex'a miałam, ale tego w słoiczku i byłam z niego nawet zadowolona, a Alterrę używam do rzęs :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ani jednej ani drugiej! uwielbiam smakowe pomadki nivea, pomadkę o smaku coli którą nabylam w niemczech i zwycięzcę rankingu- neutrogenę która usta w kaażdej postaci uleczy i ukoi :P
OdpowiedzUsuńdodaję i zapraszam do siebie !
http://teklowaspowiedzkosmetykowa.blogspot.com/
Alterra kusi, kosmetyki tej firmy maja takie śliczne opakowania. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie, że mam Alterrę odłożoną w pudełeczku :)
OdpowiedzUsuńU mnie Alterra totalnie sie nie sprawdza, po 5 minutach znika z ust :(
OdpowiedzUsuńcarmex uwielbiam - altery nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńwiem, że nikt nie lubi zostawiania linków do siebie, ale u mnie teraz jest Mikołajkowy konkurs ze świetną nagrodą - może się skusisz :)
http://mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2013/12/10000-rozdaniekonkurs-nr2.html
Carmexa używam ale ma działanie wg mnie bardzo chwilowe - może i ochroni usta przy wyjściu na dwór ale nie poprawi ich stanu :/ Alterra mnie kusi jak nie wiem, no i te rzęsy :) chyba sobie kupię, skoro polecasz ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast moim osobistym numerem 1 jest intense repair lip balm od Neutrogeny - nie ma pięknego zapachu, smaku ani konsystencji, ale wygląda ładnie (efekt "mokrych ust", lśnienie) i nieprawdopodobnie nawilża, radzi sobie po prostu z każdym przesuszem i pozostawia miękkie "(nie wiedziałam, że mogą być aż tak delikatne), nawilżone usta :) Szczerze polecam!