Kiedy czytacie ten
post prawdopodobnie przechadzam się Doliną Kościeliska lub idę trasą nad
Morskie Oko!
Nie chciałam jednak
aby przerwa w postach była aż tak długa więc przygotowałam dla Was mały
przegląd zakupowy oraz przemyślenia na temat wakacyjnego pakowania walizek.
Jeszcze przed
wyjazdem w moje ręce trafiły takie rzeczy:
- odżywka Pantene Oil Therapy
- lakier do paznokci Inglot
- konturówka do brwi w żelu Inglot
- tonik ogórkowy Ziaja
- bluza Sinsay (39zł)
- kolejny stanik z H&M (bardzo je lubię!) 59,99zł
- bluza Atmosphere z lumpeksu 15zł
Co
zabrałam ze sobą na wakacje?
Oczywiście jak to
ja – zawsze uszykowałam zbyt dużo ubrań. Zrobiłam jednak selekcję i jakoś
dopięłam walizkę ;)
Jeśli jedziecie w
góry pamiętajcie aby zabrać takie ubrania by móc ubrać się „na cebulkę”.
Powiem Wam również co zabrałam ze sobą – może akurat jesteście przed wyjazdem i taka lista Wam się przyda J
- plaster
- tabletki przeciwbólowe
- bandaż
- tabletki na ból gardła
- coś na przeziębienie
- tabletki na biegunkę
- coś na alergię
- calcium pantothenicum ;) – o jego suplementacji pisałam TUTAJ
- żelazko podróżne
- koc
- ręczniki
- sztućce, szklanki
- środek przeciw komarom
- płaszcze przeciwdeszczowe
- ładowarki do telefonu, aparatu i nawigacji
- nożyczki
- igłę i nitkę
- latarkę
- parasol
- suszarkę do włosów
W kwestii
kosmetyków postawiłam na minimalizm – trochę pielęgnacji i minimalna kolorówka.
W końcu nasza skóra też potrzebuje urlopu!
Pielęgnacja twarzy:
- krem
matująco-nawilżający Tołpa- Bioderma (klik)
- tonik do cery tłustej i mieszanej Inglot
- aknemycin
Włosowo:
- odżywka Nivea
Long Repair- odżywka Fructis Gęste i Zachwycające (klik)
- szampon Fructis Gęste i Zachwycające (klik)
- serum Marion
- odżywka w sprayu z olejkiem arganowym Marion
- szczotka – odpowiednik TT z firmy Donegal, o której pisałam <tutaj>
Kolorówka:
- krem BB Under 20- podkład Bourjois
- puder Celia
- tusz do rzęs Loreal Million Volume (klik)
- lakier do paznokci + zmywacz z Isany
- trójka cieni Inglot
- konturówka w żelu do brwi Inglot
- bronzer Bell
Dodatkowo
oczywiście artykułu higieniczne J
Dużo tego czy nie
dużo? ;) To już zostawiam do Waszej oceny!
A Wy planujecie w
najbliższym czasie wakacyjne wyjazdy czy jesteście już po?
Pozdrowienia z Zakopanego,
Hej!
Ladne buciki:D
OdpowiedzUsuńI do wszystkiego pasują! :D
Usuńfajnie zoragniazowałas pakowanie :) ciuszki fajne a szczególności bluza :)
OdpowiedzUsuńPakowanie nigdy nie było moją mocną stroną, ale jakoś podołałam wyzwaniu ;)
UsuńMam te same teampki z h&m :D
OdpowiedzUsuńSą świetne! :)
UsuńJa wyjeżdżam 20 sierpnia więc jeszcze mam trochę czzasu, ale już wiem że w kwestii pakowania będzie ciężko :D
OdpowiedzUsuńPakowanie to najgorsza strona urlopu ;)
UsuńBuciki świetne ;) Tonik ogórkowy miałam;)
OdpowiedzUsuńJak do tej pory tonik sprawdza się u mnie bardzo fajnie :)
UsuńŻyczę udanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńJa rownież planuje, ale dopiero po 10 sierpani, oj bedzie to burza mozgu :) zwlaszcza, ze oprocz swoich rzeczy trzeba dobrze przemyslec co zabrac dla 1,5 rocznego szkraba :)
Wiem ile rzeczy trzrba zabrać na spacer do parku z maluszkiem a co dopiero na wakacje :D
UsuńMiałam ogórkowy tonik z ziaji, bardzo dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory też nie mam do niego żadnych zastrzeżeń :)
UsuńTeż się skusiłam na konturówkę do brwi Inglot :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak u Ciebie, ale u mnie sprawdza się rewelacyjnie! :)
UsuńCałkiem sporo rzeczy :) My wyjazd na wakacje planujemy na 15 sierpnia :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu! :)
UsuńCzerwona bluzka mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne zakupy. Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńDziekuję! :)
UsuńUdanego wyjazdu :))
OdpowiedzUsuńBył wyjątkowo udany :)
UsuńUwielbiam staniki z H&M!
OdpowiedzUsuńJa teeeż! :)
UsuńJa to nie umiem kompletnie się pakować :D
OdpowiedzUsuńJa też :p
UsuńRównież lubię staniki z H&M. Miłego zwiedzania :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :) :)
UsuńŚwietny pomysł na post :) Odżywka Long Repair to już chyba klasyk, myślę, żeby do niej wrócić bo pamiętam, że sprawdzała mi się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Ja do niej wróciłam i żałuję jedynie, że tak późno ;)
UsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń