czwartek, 24 września 2015

Proteiny, humektanty i emolienty | opis "PEH"owej pielęgnacji włosów dla początkujących + przykłady kosmetyków


Hej!

Dziś post jakich w blogsferze jest już multum, jednak myślę, że warto usystematyzować swoją wiedzę, a może akurat dla kogoś będzie to nowość i post się przyda :)

Wy z pewnością macie już w małym paluszku wszystkie włosowe zasady, a u mnie z pamięcią krucho więc postanowiłam wszystko uszeregować w poście i wracać do niego przed każdym włosowym zakupem!

A może czytają to osoby, które dopiero wchodzą we włosomaniactwo i Wam również takie zestawienie coś da? 
Są to zupełnie podstawowe wiadomości, ponieważ żadną wielką ekspertką w tej dziedzinie nie jestem – od czegoś jednak trzeba zacząć ;)
No to zaczynamy!

PROTEINY

Są to jednym słowem białka. Ich zadaniem jest uzupełnianie ubytków w łusce włosa. Substancje budujące włos.

Np. keratyna, kolagen, jedwab, mleko, jajka, proteiny sojowe, proteiny mleczne, pszenica, elastyna

Przeproteinowanie -  proteiny po dłuższym stosowaniu i nieoczyszczaniu włosa szamponem z SLS mogą spowodować przesuszenie włosów. Są one wtedy bardzo szorstkie, sztywne i kruche. Dają wrażenie zniszczonych.
Proteiny nakładamy na włosy na nie dłużej niż ok. 40 minut i nie częściej niż raz w tygodniu.




HUMEKTANTY

Te substancje z kolei odpowiedzialne są za nawilżanie włosa. Zamykają wodę w łusce. Tak samo jak na naszej twarzy nawilżacze należy pokryć emolientem tak samo tutaj – humektanty bez zabezpieczenia  będą odparowywać .

Np. mocznik, gliceryna, pantenol, kwas hialuronowy, aloes, żel lniany



EMOLIENTY

Zapobiegają odparowaniu wody z łuski włosa. Tworzą na powierzchni włosa film ochronny, zapobiegają zewnętrznym uszkodzeniom mechanicznym

Są to wszelkie oleje (olej z pestek winogron, olej kokosowy, oliwa z oliwek, olej ze słodkich migdałów, olej lniany), silikony, olejki, parafina.  

Przy nadmiernym stosowaniu mogą przyczynić się do strączkowania, obciążenia i przetłuszczenia. Gdy jest ich za mało są niedociążone, mogą się puszyć.




Stosujecie się do tych zasad pielęgnując Wasze włosy? 

77 komentarzy:

  1. Bardzo przydatny post! Teraz wiem, że powinnam bardziej postawić na emolienty, a mnie na proteiny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie siedzę z olejem kokosowym na włosach ;) Myślę że najważniejsze są odpowiednie do potrzeb włosów stosowanie wszystkich tych grup kosmetyków w różnej proporcji. Bardzo fajny post ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja staram się stosować do tych zasad ale czasami wychodzi inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma takie dni, w których nam nie wychodzi ;p

      Usuń
  4. Organizuję sobie włosowe soboty, ale normalnie też poświęcam im trochę czasu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chyba muszę postawić na jakieś dni, w których będę wyjątkowo pielęgnować włosy :)

      Usuń
  5. Mam przynajmniej po dwa produkty z każdego działu :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny post, ale chyba nie stosują się do tych zasad. Pasowałoby to zmienić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak Twoje włosy zareagują na taką zmianę :)

      Usuń
  7. mam maskę z każdego rodziaju ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dopiero wchodzę we włosomaniactwo, wiec dla mnie ten post jest mega przydatny :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny i ciekawy post, nie zwracałam dotąd zbyt dużej uwagi na to :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli włosy moje mają faktycznie problem np: z przesuszeniem to dobieram odpowiedni kosmetyk .

    OdpowiedzUsuń
  11. Stosuję równowagę w pielęgnacji między proteinami, emolientami i humektantami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. moje włosy najbardziej lubią proteiny, ja nakładam je nawet dwa razy w tygodniu na ok. 40-60 minut i akurat u mnie to się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U każdego sprawdzają się inaczej, najważniejsze to z nimi nie przesadzić :)

      Usuń
  13. Jakieś podstawy znam choć włosomaniaczką nie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. To już dla mnie wyższa szkoła jazdy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Siedzę akurat z olejem na włosach :) Pielęgnacja włosów musi być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy nam się kiedyś odwdzięczą za tą pielęgnacje :)

      Usuń
  16. Nawet nie miałam pojęcia o humektantach. Teraz muszę je zacząć stosować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle przydatnych rzeczy się dowiedziałam, nie miałam o tym pojęcia :) ja nakładam olej Khadi na włosy na całą noc i raz w tygodniu maskę z BioWax, raz na jakiś czas tez odżywkę z garniera do zniszczonych włosów- myślisz że to jej okej ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne! Pomyśl też o wprowadzeniu protein np. odżywka Nivea Long Repair raz w tygodniu :)

      Usuń
  18. Proteiny stosuje raz właśnie na tydzień żeby nie przeproteinować moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam pojęcia, że niekiedy zdarza mi się stosować do tych zasad. :)
    Przydatny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje włosy bardzo, ale to bardzo źle znoszą proteiny. Nawet malutka ilość może się okazać dla nich zabójcza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie często się z tym spotykam, że włosy zupełnie nie tolerują protein.

      Usuń
  21. no ładnie wszystko wytłumaczone:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja zawsze mam problem żeby ocenić która maska należy do jakiej grupy, ale dzięki tej ściągawce mniej więcej już wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo przydatny przystępnie napisany post: czysto jasno i klarownie:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. ja emolionów chyba jeszcze nie używam xd

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie kupiłam tą 1 maskę z Biovaxa ale jeszcze nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. w tej chwili używam tej odżywki z Isana i z Garniera, dają super efekty! włosy miluuusie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Długo nie mogłam sobie tego ułożyć w głowie ;)

      Usuń
  28. U mnie równowaga PEH jest bardzo istotna :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Moje łosy kochają wszystko co się nazywa odzywką :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo przydatny post, teraz mam większe rozeznanie! :D

    OdpowiedzUsuń
  31. a ja nadal mam z tym problem.. moje włosy bardzo się puszą mimo,że bardzo o nie dbam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często trudno jest dojść do tego, co te nasze włosięta puszy :P

      Usuń
  32. ja osttanio dbam tylko o skore glowy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo przydatny post ;) Obserwuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również obserwuję i cieszę się, że post się przydał :)

      Usuń
  34. staram się tego nauczyć, ale zawsze mi się to wszystko myli.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że tu jesteś! :)
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, dają mi one motywację do dalszej pracy :)

Zawsze odwiedzam blogi wszystkich komentujących również zostawiając wiadomość od siebie :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...