czwartek, 6 sierpnia 2015

Mój pierwszy raz z… depilatorem!

Hej!

Od dawna w kwestii depilacji uznawałam tylko maszynki. Czy to te jednorazowe czy z wymiennymi wkładami – pianka+maszynka = 5 minut i po sprawie.
 Kiedyś próbowałam też kremów ze szpatułką, ale nie usunęły one mi ani jednego włoska!
Woskowanie również nie przypadło mi do gustu, ponieważ nie tylko moje nogi, ale też ręce, podłoga i pół łazienki kleiło się po takim zabiegu ;)
 
Ostatnio jednak zaczęłam stosować leki, które powodują u mnie przyśpieszony wzrost włosów na nogach. Goliłam je rano – wieczorem już były dobrze wyczuwalne przez dotyk.
Maszynki szły jedna za drugą i powoli zaczęło mnie to męczyć.
Podjęłam więc szybką decyzję o zakupie depilatora! Chciałam jakiś podstawowy model bez większych szmerów-bajerów.
I tak oto do domu wróciłam z depilatorem Braun Silk Epil 3.
Cena: 159zł
Co znajdziemy w pudełku?
Oczywiście depilator wyposażony w 20 pęset ;) Do niego dwie wymienne nasadki – depilującą (wyposażoną w nakładkę masującą) oraz golącą. Dodatkowo w zestawie była mała szczoteczka do czyszczenia, którą już zdążyłam zgubić ;)
Depilator zasilany jest na prąd i działa tylko w momencie, kiedy jest podłączony do prądu (nie ma akumulatorków).
Dodatkowo wyposażony jest w lampeczkę, która świeci przez cały czas zabiegu – nawet nie wiecie jak potrafi ułatwić depilację! Dzięki niej dokładnie widać każdy włosek.
Depilator działa w dwóch trybach – wolny i szybki.
Fajnie leży w dłoni, posiada wypustki antypoślizgowe.
Depilacja… czy to boli?
Tyle nasłuchałam się o bólu z jakim się to wiąże. Postanowiłam jednak być dzielna - zacisnęłam zęby i zaczęłam!
I tutaj się zdziwiłam ;)
Tak, boli. Dosyć mocno – nie da się ukryć. Ale jest to w zupełności ból do przeżycia. : )
Najbardziej bolało w okolicach kostek – pozostałe okolicy poszły w miarę sprawnie. W niektórych miejscach konieczne było dwukrotne przejechanie depilatorem po skórze. Włoski powinny mieć minimum 0,5mm. Ja swoje „zapuszczałam” 5 dni i usunięte zostały praktycznie wszystkie. Oczywiście, logicznym jest, że włoski są w różnych etapach wzrostu, dlatego nigdy nie usuniemy za pierwszym razem 100%.
Teraz, po tygodniu zaczynam wyczuwać już małe włoski w niektórych miejscach – poczekam aż podrosną i ponownie potraktuję je depilatorem.
Podobno pierwszy raz boli najbardziej, potem jest już z górki ;) Oby!
Aby zapobiec wrastaniu włosków po depilacji bardzo ważne jest, aby robić regularne peelingi i dbać o nawilżenie skóry.
Podsumowując:
Za stosunkowo niewielką cenę (koszt depilatorów dochodzi do ok. 800zł) mamy fajny, zgrabny depilator z wymiennymi głowicami i genialnie radzącą sobie lampką!
Wynalazek ten co prawda sprawi nam trochę bólu, ale świadomość gładkich nóg dłużej niż kilka godzin mi to zupełnie wynagradza!
Jeśli chcecie kupić zwykły, prosty i tani depilator polecam Wam Braun Silk Epil 3! : )
A Wy jakie metody depilacji stosujecie? Polubiłyście się z depilatorami? ;)









29 komentarzy:

  1. Mam ten sam model.. i powiem Ci dramat.. nie wytrzymałam pierwszego zabiegu :( siedzi pieknie zapakowany w pudelku.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie tylko golenie i kremy, chociaż do końca nie jestem z nich zadowolona. Po depilatorze miałam wielki problem z wrastającymi włoskami pomimo codziennych peelingów i nawilżania. Po wosku było to samo niestety. Najlepszy efekt był po paście cukrowej ale lepiłam się cała i wszystko w moim otoczeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z woskiem i pastą cukrową trzeba bardzo uważać bo zazwyczaj kleimy się my i wszystko dookoła ;)

      Usuń
  3. Oj jakoś nie mogę sie przekonać :)
    Klikniesz. W linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam deoilator ale nie używam bo nie wytzrymywałam bólu i wole maszynki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ból to sprawa bardzo indywidualna - u mnie na całe szczęście nie ma aż takiej tragedii :)

      Usuń
  5. Zostanę jednak przy maszynce :) ale fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Depilator to moja ulubiona metoda. Oczywiście na początku boli, ale z każdym kolejnym razem włoski są słabsze i ból jest mniejszy. Po roku regularnego golenia raz w miesiącu, potem to już nawet raz na dwa miesiące moje włoski stały się bardzo cienkie i ledwo widoczne. Tylko trzeba pilnować , aby nie wrastały w skórę - tutaj pomogą regularne peelingi lub masaże szczotką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Depilacja raz na dwa miesiące? Marzenie każdej kobiety :)

      Usuń
  7. Mam i depilator i maszynki. Nawet ten sam model, ale teraz na dniach planuję zmienić na lepszy... bo jest już wysłużony, więc kupię coś lepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem na co się zdecydujesz - daj znać! :)

      Usuń
  8. Niby bym chciała używać depilatora ale dla mnie ciągle jest to narzędzie zbrodni :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej przyjemny zabieg to to nie jest ;) ale efekty nam to wynagradzają!

      Usuń
  9. Ja od niecałych 2 lat używam depilatora (Braun Silk Epil 7, baaardzo polecam!) i nigdy nie miałam problemów z bólem w żadnym miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! Mnie całe szczęście też aż tak mocno nie boli :)

      Usuń
  10. Ja mam tak jak Ty, używam maszynek i pianki bo to jest szybkie ale męczące, bo często trzeba to powtarzać :( I teraz też myślę nad zakupem depilatora :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja od początku golę nogi depilatorem,dostałam kiedyś w prezencie depilator z Rossmanna,ma już kilka lat,ktoś pomyśli,o pewnie jakiś badziew,ale ja jestem mega zadowolona,wcale nie boli mnie tak przy goleniu ,jakoś do maszynek nie mogę się przekonać ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Depilatora jeszcze nie używałam. Najczęściej sięgam po maszynkę lub kremy do depilacji. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dopiero teraz przekonałam się do depilatora i jestem z niego bardzo zadowolona! :)

      Usuń
  13. Mój depilator z philispa, który dostałam kilka lat temu jest używamy raz na baaaaardzo długi czas, później po zabiegu mam takie jakby czerwone krostki, które utrzymują mi się przez dobę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie takie małe zaczerwienione punkciki też występują, ale nie utrzymują się tak długo jak u Ciebie.

      Usuń

Bardzo się cieszę, że tu jesteś! :)
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, dają mi one motywację do dalszej pracy :)

Zawsze odwiedzam blogi wszystkich komentujących również zostawiając wiadomość od siebie :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...