Hej!
Jakiś czas temu czytałam u Anwen o metodzie samodzielnego podcinania pojedynczych rozdwojonych końcówek włosów.
Wczoraj będąc w Rossmannie zaopatrzyłam się w nożyczki do włosów For Your Beauty - kosztowały na promocji 15zł. Regularna cena to koło 17-18zł.
Dzisiaj od rana dysponując wolnym czasem postanowiłam, że czas najwyższy pozbyć się rozdwojonych ("roztrojonych, rozczworzonych, rozpięcierzonych ;D?) końcówek.
Mimo dobrej kondycji moich włosów na długości (możecie zobaczyć je tutaj) moimi końcówkami nie mogłam się pochwalić.
Upalne lato zrobiło z nimi swoje... były bardzo suche.
Piszę "były", ponieważ już prawie nie są :)
Co zrobiłam?
Podzieliłam włosy na sześć części. I tak oto zaczęłam żmudną pracę. W ramach możliwości każdą rozdwojoną końcówkę obcinałam. Ważne aby użyć nożyczek przeznaczonych typowo do włosów! Jeśli Wasze nożyczki zostawiają na końcu włosa typowe białe kropeczki tzn., że je miażdżą a nie obcinają.
Cały zabieg był dość pracochłonny, zajął mi on około dwóch godzin.
Z efektów jestem jednak bardzo zadowolona. Nie tracąc zbyt dużo na długości odświeżyłam końcówki i mogę dalej śmiało zapuszczać włosy :)
Ta metoda sprawdzi się, jeśli dla Waszej fryzjerki/fryzjera 1cm=5cm ;)
I mały dodatek na koniec :)
W sobotę wieczorem wraz ze znajomymi wybrałam się na Tytanica ;) Nie, nie na film. Zobaczyć go na żywo :D
A dokładniej - w pobliskim mieście jest elektrownia, otoczona jeziorem. Po zmroku zamienia się w piękny statek!
Zobaczcie sami:
Przyznam szczerze, że sama nigdy nie zabrałabym się za obcinanie własnych włosów ;), to pozostawiam mojemu ulubionemu fryzjerowi, gratuluję odwagi ;).
OdpowiedzUsuńJa też długo się do tego zbierałam i nawet dobrze mi to wyszło ;) Świetnie, że masz takiego fryzjera - strasznie ciężko na nich trafić :)
UsuńWow!!! Genialnie wygląda ta elektrownia, nie wiem czemu ale widok takich wielkich, potężnych, majestatycznych i oświetlonych statków (tak wiem, to nie statek) robi na mnie ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńNa żywo wygląda jeszcze piękniej! Aż nie chce się wierzyć, że to tylko oświetlona elektrownia :)
UsuńO też je ostatnio kupiłam, bo promocja;)
OdpowiedzUsuńA ja byłam tej promocji nieświadoma, ale akurat miałam szczęście :)
UsuńCzęsto obcinam rozdwojone końce jak tylko mam czas
OdpowiedzUsuńWarto to robić aby zapobiegać większym zniszczeniom włosów :)
UsuńHaha, no faktycznie Titanic! :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :D
UsuńDobrze wiedzieć jak zrobić to samodzielnie bo fryzjerkom niestety nie ufam. Piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńniesmialavicki.blogspot.com
Musimy sobie jakoś radzić same :)
Usuńja nie ufam fryzjerom :D statek mistrzowski :)
OdpowiedzUsuńTitanic w nowym wcieleniu :D
UsuńW życiu nie powiedziałbym że to elektrownia wygląda jak statek :)gratuluję odwagi sama nie obcinam włosów co nie znaczy że ufam fryzjerom :)
OdpowiedzUsuńFryzjerom bardzo trudno jest zaufać. Ja znam tylko jedną fryzjerkę, której "jako tako" ufam.
UsuńW jakim mieście jest ten "tytanic" ? :D
OdpowiedzUsuńW Koninie - wschodnia wielkopolska :)
UsuńŚwietny ten 'titanic' :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :)
UsuńTrzeba przyznać, że elektrownia prezentuje się świetnie :) Moje końcówki też odczuły lato :/
OdpowiedzUsuńLato w tym roku dało naszym włosom popalić ;/
UsuńMi włosy obcina zawsze mama i na szczęście nie ma problemu z odróżnieniem ile to 1 cm, a ile 5 cm. :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście! :) Większość fryzjerów ma z tym problem ;p
UsuńTez mam te nozyczki :) i pewnie tez bede musiala niebawem tak potraktowac koncowki, zwlaszcza z przy twarzy.
OdpowiedzUsuńU mnie też zawsze najbardziej zniszczone są te partie włosów przy twarzy.
Usuńja obcinam sama sobie końcówki;p
OdpowiedzUsuńKobieta samowystarczalna :D
UsuńW mojej okolicy też elektrownia wygląda podobnie;)
OdpowiedzUsuńWspaniały widok! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńja czasami te rozdwojone podcinam :D
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś radzić :)
UsuńAle macie super Tytanica! :D Naprawdę wygląda jak statek ;) ja moich włosów nigdy sama nie obcinam- ucina mi je chłopak maszynką co jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze, że masz takiego fryzjera! :) ja obcinania maszynką jeszcze nie próbowałam :)
UsuńJa od dłuższego już czasu sama podcinam sobie końcówki i jak na razie jestem zadowolona ; )
OdpowiedzUsuńSame chociaż wiemy co robimy, a fryzjerzy nie zawsze ;)
Usuń