poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Obcinanie pojedynczych końcówek + widziałam Tytanica!

Hej!

Jakiś czas temu czytałam u Anwen o metodzie samodzielnego podcinania pojedynczych rozdwojonych końcówek włosów.
Wczoraj będąc w Rossmannie zaopatrzyłam się w nożyczki do włosów For Your Beauty - kosztowały na promocji 15zł. Regularna cena to koło 17-18zł.


Dzisiaj od rana dysponując wolnym czasem postanowiłam, że czas najwyższy pozbyć się rozdwojonych ("roztrojonych, rozczworzonych, rozpięcierzonych ;D?) końcówek.

Mimo dobrej kondycji moich włosów na długości (możecie zobaczyć je tutaj) moimi końcówkami nie mogłam się pochwalić. 
Upalne lato zrobiło z nimi swoje... były bardzo suche.
Piszę "były", ponieważ już prawie nie są :)


Co zrobiłam?

Podzieliłam włosy na sześć części. I tak oto zaczęłam żmudną pracę. W ramach możliwości każdą rozdwojoną końcówkę obcinałam. Ważne aby użyć nożyczek przeznaczonych typowo do włosów! Jeśli Wasze nożyczki zostawiają na końcu włosa typowe białe kropeczki tzn., że je miażdżą a nie obcinają. 
Cały zabieg był dość pracochłonny, zajął mi on około dwóch godzin. 

Z efektów jestem jednak bardzo zadowolona. Nie tracąc zbyt dużo na długości odświeżyłam końcówki i mogę dalej śmiało zapuszczać włosy :)
Ta metoda sprawdzi się, jeśli dla Waszej fryzjerki/fryzjera 1cm=5cm ;)


I mały dodatek na koniec :)
W sobotę wieczorem wraz ze znajomymi wybrałam się na Tytanica ;) Nie, nie na film. Zobaczyć go na żywo :D

A dokładniej - w pobliskim mieście jest elektrownia, otoczona jeziorem. Po zmroku zamienia się w piękny statek!

Zobaczcie sami:




37 komentarzy:

  1. Przyznam szczerze, że sama nigdy nie zabrałabym się za obcinanie własnych włosów ;), to pozostawiam mojemu ulubionemu fryzjerowi, gratuluję odwagi ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo się do tego zbierałam i nawet dobrze mi to wyszło ;) Świetnie, że masz takiego fryzjera - strasznie ciężko na nich trafić :)

      Usuń
  2. Wow!!! Genialnie wygląda ta elektrownia, nie wiem czemu ale widok takich wielkich, potężnych, majestatycznych i oświetlonych statków (tak wiem, to nie statek) robi na mnie ogromne wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo wygląda jeszcze piękniej! Aż nie chce się wierzyć, że to tylko oświetlona elektrownia :)

      Usuń
  3. O też je ostatnio kupiłam, bo promocja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja byłam tej promocji nieświadoma, ale akurat miałam szczęście :)

      Usuń
  4. Często obcinam rozdwojone końce jak tylko mam czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto to robić aby zapobiegać większym zniszczeniom włosów :)

      Usuń
  5. Haha, no faktycznie Titanic! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze wiedzieć jak zrobić to samodzielnie bo fryzjerkom niestety nie ufam. Piękne zdjęcia ! :)

    niesmialavicki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie ufam fryzjerom :D statek mistrzowski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W życiu nie powiedziałbym że to elektrownia wygląda jak statek :)gratuluję odwagi sama nie obcinam włosów co nie znaczy że ufam fryzjerom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fryzjerom bardzo trudno jest zaufać. Ja znam tylko jedną fryzjerkę, której "jako tako" ufam.

      Usuń
  9. W jakim mieście jest ten "tytanic" ? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzeba przyznać, że elektrownia prezentuje się świetnie :) Moje końcówki też odczuły lato :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi włosy obcina zawsze mama i na szczęście nie ma problemu z odróżnieniem ile to 1 cm, a ile 5 cm. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście! :) Większość fryzjerów ma z tym problem ;p

      Usuń
  12. Tez mam te nozyczki :) i pewnie tez bede musiala niebawem tak potraktowac koncowki, zwlaszcza z przy twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też zawsze najbardziej zniszczone są te partie włosów przy twarzy.

      Usuń
  13. ja obcinam sama sobie końcówki;p

    OdpowiedzUsuń
  14. W mojej okolicy też elektrownia wygląda podobnie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja czasami te rozdwojone podcinam :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale macie super Tytanica! :D Naprawdę wygląda jak statek ;) ja moich włosów nigdy sama nie obcinam- ucina mi je chłopak maszynką co jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci dobrze, że masz takiego fryzjera! :) ja obcinania maszynką jeszcze nie próbowałam :)

      Usuń
  17. Ja od dłuższego już czasu sama podcinam sobie końcówki i jak na razie jestem zadowolona ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same chociaż wiemy co robimy, a fryzjerzy nie zawsze ;)

      Usuń

Bardzo się cieszę, że tu jesteś! :)
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, dają mi one motywację do dalszej pracy :)

Zawsze odwiedzam blogi wszystkich komentujących również zostawiając wiadomość od siebie :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...